wtorek, 16 listopada 2010

Stolik do pokazów gotowy!

Spójrzcie na wpis poniżej - mały blat do organizowania pokazowych gier powstaje w bólu i znoju :)
Teraz jest już gotowy. Pomalowałem go, gdzie trzeba zabezpieczyłem warstwą kleju polimerowego (który doskonale spełnia dwie funkcje równocześnie: kleju i lakieru), dodałem ograniczniki podobne do band na lodowisku, dzięki którym kostki nie będą z niego spadać podczas gier. Stolik prezentuje się bardzo sympatycznie, mieści się na tylnym siedzeniu w aucie i jest dość lekki (zrobiony z dużego fragmentu płyty styrodurowej). Nie mogę się doczekać, aż go gdzieś wykorzystam.
Zachęcam do podzielenia się opinią nt. mojego dziełka.








Pozdrawiam
RafiK

p.s.: Chyba warto zrobić jeszcze jeden podobny rozmiarami, choć inny klimatem stolik. Można wtedy robić 2 pokazowe gry równocześnie... miałoby to chyba zastosowanie. Pomyślę jeszcze nad tym (pomysły na stolik i materiały już oczywiście mam :)).

niedziela, 12 września 2010

Stolik do pokazów

Witam!

Naoglądałem się filmów z Genconu, gdzie promocja bitewniaków kwitnie na całego i postanowiłem też jakoś zadziałać w tym stylu. Pokaz na żywo jest nie do przecenienia, jeśli chodzi o zachęcenie nowych graczy. Trzeba jednak mieć "na czym" pokazywać mini-bitwy, pomalowane figurki i generalnie to, o co w naszym hobby chodzi. Klasyczne blaty 4'x4' są zbyt duże, żeby zmieścić je w aucie. Mogą też okazać się nieporęczne na miejscu pokazu (ograniczona przestrzeń np. na korytarzu). Stąd konieczność wykonania znacznie mniejszego blatu, który jednak musi "wyglądać". Wszak chodzi o przyciągnięcie ludzi, a nie odstraszanie jakimś odrapanym straszydełkiem.
Poniżej prezentuję pierwsze zdjęcia (wciąż Work in progress) tego, co zaplanowałem osiągnąć. Teren ma być generalnie brukowany - nabrzeże jakiegoś kanału, most, jakieś pomniki, statuy... sporo szarości, na tle których pomalowane figurki powinny prezentować się okazale!
Zresztą sami oceńcie o co mi chodzi:









Oczywiście jak tylko blat zostanie skończony zdjęcia pojawią się na blogu.
Tymczasem pozdrawiam i zapraszam do nas na gry - jeśli tylko masz ochotę wpaść!

poniedziałek, 16 sierpnia 2010

Wakacje... ale nie od malowania!

Mimo przerwy w pracy - Modelarnia wraca dopiero 23.08.2010. - nie obijamy się z chłopakami i bynajmniej nie robimy sobie wakacji od bitewniaków ;)
Na ile się da (czytaj: na ile żona pozwoli) spotykamy się w modelarni, żeby sobie zagrać partyjkę lub dwie. Oprócz tego sam w tzw. zaciszu domowym pomalowałem od zera lub dokończyłem, ewentualnie zrobiłem mały lifting kilku (no, może kilkunastu) figsów. Oto co udało się osiągnąć przez lipiec i sierpień:

Bloat Thrall (Cryx) - ta figurka otrzymała solidny face lifting:



Harrower (Cryx) - nareszcie skończony ciężki jack:




Nightmare (Cryx) - kolejny ciężki jack i próba uzyskania efektu "ducha":





Deathrippers/Defiler (Cryx) - stadko kurczaków się powiększa:



Pistol Wright (Cryx) - to mój drugi pomalowany wzór PW i znów próba efektu "ducha":





Blacklad Wayfarer (Orboros) - jeden z piękniejszych modeli druidów:





Druid Overseer (Orboros) - długo nie miałem na niego pomysłu, ale wreszcie jest:





Feral Warpwolf (Orboros) - model po mocnym liftingu:




Mam nadzieję, że podobają się obrazki?
Zachęcam do wspólnego malowania w modelarni już przed końcem wakacji. No i wiele zapału modelarskiego w nowym roku szkolnym!

czwartek, 1 lipca 2010

WAKACJE, URLOPY itp.

W wakacje spotykamy się w innych godzinach niż w roku szkolnym i tak:

Modelarnia na Krakowskiej od 11.00 (poniedziałki i czwartki)
Kaktus na Katowickiej od 14.00 (środy).

Z powodu urlopu zajęcia kończymy 08.07. a wracamy do wspólnych spotkań 23.08.

Pod koniec wakacji (29.08.) mamy też turniej więc się pomału szykujcie!

Pozdrawiam
RafiK

wtorek, 29 czerwca 2010

Kromac - Warlock z Circle of Orboros (potrzebuję motywacji!)


Na zdjęciu jedna z najładniejszych figurek w całym systemie Warmachine & Hordes - Kromac!
Ciekawa to indywidualność. Na ogół przemierza gęste lasy Thornwood w postaci ogromnego wojownika. Jego znak rozpoznawczy to burza rudych włosów zaplecionych w warkocze i dwa wielkie topory: Świt i Zmierzch. W tej postaci Kromac posiada ogromne zdolności magiczne. Potrafi wsłuchać się w głosy bestii i lepiej od najsprawniejszych szamanów na nie odpowiedzieć. Wydobywa z każdej istoty walczącej po stronie Circle of Orboros jej najdzikszą twarz. Prowadzi swoje hordy jako niezrównany dowódca.
Bywa jednak, że amok bitewny i religijne uniesienie doprowadzą go do oddania szczególnej czci Bestii o Wielu Twarzach. Kromac wtedy sam przeistacza się w potwora! Zapomina o swoich zdolnościach szamana, dowódcy czy przewodnika swego ludu Tharnów... liczy się tylko pierwotna dzikość.

No i tu pojawia się mój problem! Pomalowałem Kromaca w postaci szamana-wojownika (rezultat widać na zdjęciu) już jakiś czas temu. Za to za nic nie mogę się zebrać do wykończenia figurki bestii Kromaca.
Cóż, skoro już "pochwaliłem" się tym na blogu to teraz muszę znaleźć czas i motywację - bo wstyd! No i data się zachowa więc jakoś zebrać się muszę!
Pozdrawiam

czwartek, 17 czerwca 2010

Forumowe konkursy malarskie



Gry bitewne to nie tylko taktyka prowadzenia starcia, nie tylko pochodzące z wyimaginowanych światów historie/ilustracje itp. Liczy się również (a dla niektórych przede wszystkim) aspekt modelarski.
Każda inicjatywa mobilizująca ludzi do poświęcania czasu sklejaniu, konwertowaniu i malowaniu modeli jest godna poparcia i zaangażowania. Jedną z nich są comiesięczne konkursy malarskie na forach internetowych. Nazywamy je w skrócie PMotM (co pochodzi od angielskich słów Play Mini of the Month). Należy w ciągu miesiąca pomalować od zera grywalną figurkę z danego systemu - najczęściej jeszcze dopasowaną do zadanej tematyki. Tego typu konkurs jest oparty na zasadach non-profit. Nic nie płacisz za wjazd, nie spodziewaj się też jednak materialnych nagród. Niech za nagrodę wystarczy miłe słowo, rzetelna ocena, a przede wszystkim zainteresowanie kolegów z forum twoimi osiągnięciami malarskimi.
Jako fan Warmachine & Hordes angażuję się w życie najważniejszego dla naszego środowiska forum: Warmachina.pl. Na forum od kilku miesięcy bawimy się formułą PMotM i pomyślałem sobie, że w zasadzie swoje prace (lub klubowych kolegów - czasem też w tym uczestniczą!) można zaprezentować na blogu.
Zdjęcie przedstawiają mój czerwcowy materiał konkursowy - zadany temat to "Szybcy i wściekli". Chodziło o pomalowanie figurek przyspieszających ruch własny lub przyjaznych modeli. Postanowiłem dać szansę swojemu nowemu nabytkowi - warcasterowi Cygnaru Sebastianowi Nemo (ten siwy pan ze zdjęcia)! To nowa wersja starego modelu. Privateer Press wypuścił ją teraz przy okazji ukazania się nowej edycji Warmachine. Dla towarzystwa przydałem mu słynnego solo mechanika cygnarskiego Arlana Strangewayesa (zdjęcie obok)). To kolejne modele przygotowywane przeze mnie na sezon turniejowy 2011, w który zamierzam grać Cygnarem w wersji FPA (full painted army - w pełni pomalowana armia). Mam nadzieję, że moje prace mogą się podobać?
Pozdrawiam

wtorek, 15 czerwca 2010

Warcasterzy cz.1. Goreshade the Bastard (Cryx)

fot. RafiK

Pomyślałem, że skoro blog ten ma być przewodnikiem dla osób chcących rozpocząć swoją przygodę z bitewniakami to przyda się tu parę słów o warcasterach. Piszę o moim/naszym (klubowym) ulubionym systemie - Warmachine & Hordes, a tu kwintesencją gry są właśnie warcasterzy. Wybór castera decyduje o stylu gry, konstrukcji rozpiski, charakterze rozgrywki jaki spróbujemy narzucić przeciwnikowi... słowem o wszystkim.

Zacznę od mojej ulubionej frakcji - którą jest Cryx (stara miłość nie rdzewieje ;)).

Wśród casterów Cryxu jednym z najskuteczniejszych, mocnych w grze, ale i prostych do nauczenia a przy tym posiadającym ciekawą historię życia (no i nie-życia ;)) jest Goreshade - nazywany Bękartem. Sam często go wybieram grając Cryxem, bywał ze mną na turniejach. Jest nadal bardzo ciekawym wyborem, choć pozbawiono go w nowej edycji najbardziej oczywistych forteli.

Jak widać na zdjęciu uroczy, martwy elf nie chodzi sam. Jest z nim Deathwalker - niemniej urocza i równie martwa wampirzyca stworzona przez samego Goreshade przy użyciu Bloodcleaver'a - ogromnego tasaka, który elf ściska w prawej łapie. Wampirzyca potrafi dosłownie odebrać dech w piersiach żywym przeciwnikom zbliżającym się do jej pana (wraz z oddechem odbiera Siłę i zdolność Obrony). W ostateczności poświęci też za naszego castera swoje życie - chociaż w tym wypadku niezbyt to szczęśliwie sformułowanie.

Co nam oferuje sam Goreshade - mocny feat, ciekawe zaklęcia, dobre możliwości ofensywne no i niepokorny charakter.
Feat pozwala nam raz na grę wezwać na pomoc oddział Bane Thralli, który zostanie z nami już do końca rozgrywki! To naprawdę nieprzyjemna niespodzianka, kiedy wnosimy na stół ot tak dodatkowe 5 punktów (przy skali gier 35 lub 50 punktów).

Czary Goreshade'a pozwalają wyłączyć żywym modelom możliwość uruchamiania feat'a i rzucania zaklęć - niesamowita zdolność! Można też znieść wrogi czar typu upkeep (szczególnie przydatne w bratobójczych walkach z Cryxem, który posiada wrednych upkeepów aż nadto). Goreshade świetnie wspiera warjacki - można wycofać warjacka, który narobi już zamieszania w szeregach wroga, żeby uniknąć kontrataku i ocalić maszynę. Goreshade potrafi też w krytycznym momencie spowić swój battlegroup (pozostające pod jego kontrolą warjacki) nieprzeniknionym całunem, który znacznie utrudnia wrogowi ostrzał (nasze modele zyskują Stealth).

W ostateczności jeśli feat oraz/lub warjacki Goreshade'a nie zdadzą egzaminu on sam może ruszyć na wroga i ciosami Bloodcleaver'a z siłą 14 zakończyć starcie zwycięstwem - wiem, bo już tak robiłem! Polecam!

Pozdrawiam

PRZYPOMINAM, ŻE MOŻNA POGRAĆ Z NAMI W REALU
W WARMACHINE & HORDES (ew. WARHAMMERA)
w ŚRODY w godz. 15.00-19.00 w klubie KAKTUS! ZAPRASZAM!

poniedziałek, 7 czerwca 2010

No to zaczynamy

Witam wszystkich.
Jesteśmy grupką fanów gier bitewnych, planszowych i strategicznych, którzy od paru lat regularnie spotykają się w klubie Kaktus przy MOK Jastrzębiu. Ten blog to ma być wizytówka naszych dokonań modelarskich, sukcesów turniejowych oraz miejsce do dzielenia się naszą pasją z Wami. Mam też nadzieję, że będzie to drogowskaz dla wszystkich, którzy mieliby ochotę pograć z nami, albo tylko wpaść i pogadać. Pozdrawiam i zapraszam do śledzenia bloga.
RafiK