wtorek, 15 czerwca 2010

Warcasterzy cz.1. Goreshade the Bastard (Cryx)

fot. RafiK

Pomyślałem, że skoro blog ten ma być przewodnikiem dla osób chcących rozpocząć swoją przygodę z bitewniakami to przyda się tu parę słów o warcasterach. Piszę o moim/naszym (klubowym) ulubionym systemie - Warmachine & Hordes, a tu kwintesencją gry są właśnie warcasterzy. Wybór castera decyduje o stylu gry, konstrukcji rozpiski, charakterze rozgrywki jaki spróbujemy narzucić przeciwnikowi... słowem o wszystkim.

Zacznę od mojej ulubionej frakcji - którą jest Cryx (stara miłość nie rdzewieje ;)).

Wśród casterów Cryxu jednym z najskuteczniejszych, mocnych w grze, ale i prostych do nauczenia a przy tym posiadającym ciekawą historię życia (no i nie-życia ;)) jest Goreshade - nazywany Bękartem. Sam często go wybieram grając Cryxem, bywał ze mną na turniejach. Jest nadal bardzo ciekawym wyborem, choć pozbawiono go w nowej edycji najbardziej oczywistych forteli.

Jak widać na zdjęciu uroczy, martwy elf nie chodzi sam. Jest z nim Deathwalker - niemniej urocza i równie martwa wampirzyca stworzona przez samego Goreshade przy użyciu Bloodcleaver'a - ogromnego tasaka, który elf ściska w prawej łapie. Wampirzyca potrafi dosłownie odebrać dech w piersiach żywym przeciwnikom zbliżającym się do jej pana (wraz z oddechem odbiera Siłę i zdolność Obrony). W ostateczności poświęci też za naszego castera swoje życie - chociaż w tym wypadku niezbyt to szczęśliwie sformułowanie.

Co nam oferuje sam Goreshade - mocny feat, ciekawe zaklęcia, dobre możliwości ofensywne no i niepokorny charakter.
Feat pozwala nam raz na grę wezwać na pomoc oddział Bane Thralli, który zostanie z nami już do końca rozgrywki! To naprawdę nieprzyjemna niespodzianka, kiedy wnosimy na stół ot tak dodatkowe 5 punktów (przy skali gier 35 lub 50 punktów).

Czary Goreshade'a pozwalają wyłączyć żywym modelom możliwość uruchamiania feat'a i rzucania zaklęć - niesamowita zdolność! Można też znieść wrogi czar typu upkeep (szczególnie przydatne w bratobójczych walkach z Cryxem, który posiada wrednych upkeepów aż nadto). Goreshade świetnie wspiera warjacki - można wycofać warjacka, który narobi już zamieszania w szeregach wroga, żeby uniknąć kontrataku i ocalić maszynę. Goreshade potrafi też w krytycznym momencie spowić swój battlegroup (pozostające pod jego kontrolą warjacki) nieprzeniknionym całunem, który znacznie utrudnia wrogowi ostrzał (nasze modele zyskują Stealth).

W ostateczności jeśli feat oraz/lub warjacki Goreshade'a nie zdadzą egzaminu on sam może ruszyć na wroga i ciosami Bloodcleaver'a z siłą 14 zakończyć starcie zwycięstwem - wiem, bo już tak robiłem! Polecam!

Pozdrawiam

PRZYPOMINAM, ŻE MOŻNA POGRAĆ Z NAMI W REALU
W WARMACHINE & HORDES (ew. WARHAMMERA)
w ŚRODY w godz. 15.00-19.00 w klubie KAKTUS! ZAPRASZAM!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz