Ja się wcale nie obijam! Ja czasami po prostu za cholerę nie mam czasu.
Czas na malowanie i modelarstwo znajdzie się zawsze. Trudniej zmusic się do zrobienia zdjęcia i wrzucenia go do sieci... ale to niniejszym nadrabiam.
Przeżywałem przez ostatnie miesiące istną trollową fascynację! Starałem się przy tym nie zaniedbywac Cryxu (wciąż w przeróbce) no i nowa frakcja mi się przyplątała: Legion Everblighta!
Jak to wszystko wygląda? Ogarnąłem ciężkie bestie jako tako. Tu i ówdzie coś się polepiło (wzrost Mulga mi się nie podobał, nie chciałem miec dwóch identycznych bomberów) - urosły brzuszki Dire Trollom :)
Pomalowane jest to towarzystwo już niemal kompletnie - z drobnymi niedoróbami na jednym bomberze, no i niemal całym drugim bomberem.
Problemem jest lakier. Niby Matt Cote z Humbrola. Niby wymieszany przez dłuuugie machanie słoiczkiem w tę i nazad! A tu się ciągle świci jak psu jajca!
Trzeba zmatowic jeszcze Reaperem (mam taki funkiel nówka, który tylko muszę znowu dobrze wymieszac, bo już eMadraka musiałem zmywac rozpucholem po lakierowaniu).
Frustrujące te lakiery!
Malarsko teraz przyjdzie pewnie czas na lekkie bestie i pomału kończenie oddziału Fenn Blades (bo championi już gotowi, solosi też prawie).
No i może przez wakacje trolle będą FPA!
Poniżej podziwiajcie i komentujcie - psie jaja... eeee tzn. moje Dire Trolle :)
Zdjęcia też chyba lekko prześwietlone :( ale się postaram poprawic - jak będę miał lepsze to zaraz wstawiam!
pozdrawiam
RK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz