wtorek, 6 grudnia 2011

Sezon na Trolle!

Witam!

Znowu naszło mnie, żeby pomalowac coś na konkurs forumowy (Play Mini of the Month) na Warmachinie. To dopiero pierwsza odsłona, bo kategorie mamy tym razem dwie, obie dosyc obszerne.
Partyzanci - tak zwie się pierwsza z nich. Tutaj postanowiłem kopnąc się w zadek i pomalowac od dawna stojącego na półce Borkę Kegslayera (warlocka Trolli). Wiem, że to wstyd, że powinienem się za ten piękny model brac od razu, że jestem mendą niegoloną... ale czasem jestem taaak leniwy :)

W każdym razie jest - oto on i jego wierny piwonios. Patrzcie i podziwiajcie (jak byście się chcieli dzielic uwagami to śmiało)!













Tego co przyszło mi do głowy w kwestii drugiej kategorii (bardzo szeroko rozumiana nowośc) na razie nie zdradzam. Zawsze jak się za bardzo rozgadam to mnie leń obleci i nie pomaluję tego com zaczął! Tak byc nie może!
Więc nie zdradzam tajemnicy ;)
Jedno co podrzucę, to podpowiedź...







...ciekawe co też to pomaluje ta leniwa bestia w tym miesiącu ;)
pozdrawiam

środa, 30 listopada 2011

Maciek maluje! Epicki Stryker na tapecie.

Witam

Tym razem coś nie-mojego (jak fajnie). Zachęcam chłopaków od lat (już chyba można tak powiedziec) do malowania... z marnym skutkiem!
Sreberka jak straszyły tak straszą :)
Tym razem jednak Maciek skusił się na konkurs z wypasionymi nagrodami! W wyścigu po nieśmiertelną chwałę wystawił co miał najlepszego: eStrykera.
Poniżej zdjęcia tego pana - enjoy!





wtorek, 8 listopada 2011

Potrójna aktualizacja! WOW!

Na zakończenie tego jakże miłego wieczoru - to już trzecia notka dziś - przedstawiam kilka moich trollasów.

Wszystkie te ludziki łączy jedna wspólna cecha: kupiłem je sklejone, pokryte podkładem (grubo!) i na wstępnie zrobionych podstawkach.
Trzeba było się nieco pozmagac z nimi ale w końcu są i prezentują się jak na załączonych poniżej obrazkach.
Dla każdego coś miłego: jeden warlock, solos i bestia (lekka).

pozdrawiam i do ponownego zaktualizowania!





... A teraz coś z zupełnie innej beczki...

Fanom Latającego Cyrku Monty Pythona nie trzeba nic więcej tłumaczyc ;)

Cała reszta zaś przechodzi do oglądania Wampira - szefa mojej bandy Ożywieńców w Mordheim.

A to dopiero początek ludzików z tego jakże klimatycznego i sympatycznego systemu, który odżył u nas i ma się nieźle!

Enjoy:

Nietypowo: koniec obijania!

Witajcie!

Ależ się rozleniwiłem... nie żebym odstawił modelarstwo! O nie!
Z fotkami i ich publikacją było już jednak gorzej ;)

Tymczasem postanowiłem nieco to nadrobic.
Dorwałem wreszcie czarne tło - tak lubiane przez fotografów-figurkowców i poszło. Na pierwszy ogień rzeczy użyteczne acz może nieco mało urokliwe.
Czasem w scenariuszach rozgrywanych w Warmachine ludziom nie chce się realizowac założeń scenariusza, bo walenie po kartonowym kółeczku o średnicy kilku cali jest mało romantyczne. Postanowiłem to zmienic i zrobic kilka tzw. objective markerów. Miało byc prosto, tanio i szybko - wziąłem więc nieco plasticardu, balsy, jakaś stara puszka Humbrola też wpadła mi w ręce, stare ramki z wyprasek modeli, piasek i nieco farby.
Wyszło coś takiego:



Ponadto okazało się, że moje trolle - niebawem wrzucę kilka zdjęc pomalowanych ludków - potrafią w trakcie gry stawiac murki! Wow! To zasługuje na osobne, klimatyczne tzw. wall template.
Wziąłem wymiary z podręcznika podstawowego, nieco plasticardu, balsy, styroduru... sklejone, porzeźbione długopisem i pomalowane wygląda tak:



Murek (objective zresztą też) dostanie jeszcze nieco trawki elektrostatycznej na podstawkę co by wyglądało to lepiej. Powstaje też jego brat bliźniak (bo mogę miec 2 murki w rozpie - Janissa Stonetide jeden i Gunnbjorn drugi :)). Jest jeszcze nie pomalowany, ale to się robi bardzo szybko.
Ten Runeshaper w tle jest dla pokazania skali. Oczywiście jest również żywym dowodem na to, że nie przestałem malowac ludziki ;)
Ale zdjęcia trolli obiecywałem przed chwilą? No to się nie będę powtarzał.

pozdrawiam

p.s.: przygotowanie tych znaczników zajęło mi jakieś 2h (odliczając czekanie na wysychanie kleju). Pamiętajmy, że na zdjęciach są tylko 2 z 4 wykonanych przeze mnie. Jeśli doliczyc jeszcze ze 30 min. to wyjdzie cały czas potrzebny na przygotowanie kompletu takich 4 użytecznych duperelków.
Warto!

czwartek, 15 września 2011

Zaczynam aktualizować!

Witajcie

Po wakacjach trzeba znowu na poważnie zabrać się za modelarstwo figurkowe (oraz oczywiście gry bitewne) i "terenokreację". Właściwie to nigdy nie przestałem tego robić - wciąż malują się figurki, wciąż powstają nowe makiety, 2 nowe blaty są w zaawansowanej fazie prac! Warto jednak opisać to na blogu :)

Na dobry początek poniżej wrzucam pracę Novaka, który nieśmiało zaczyna malowa
ć swoje elfy spod znaku Scyrach. Uważam, że całkiem nieźle mu to wychodzi jak na pierwszy raz! Popracuje nieco chłopak nad płynniejszymi przejściami i urozmaici nieco zagłębienia (wash się kłania) to będzie światowy poziom! Na razie macie tu niezły table top w fazie wciąż WiP (do wykończenia jeszcze podstawka).

enjoy:





Niebawem kolejne aktualizacje - postaram się grzecznie opisywac nasze poczynania, a dzieje się nieco bo nadchodzi... Anima Tactics ;)

niedziela, 4 września 2011

WRACAMY PO WAKACJACH!

Witam ponownie - po przerwie wakacyjnej.
Wracamy na zajęcia o zwykłych porach:

poniedziałek 16.00-19.00 - ul.Krakowska 3
środa 15.00-19.oo - klub Kaktus ul.Katowicka 23
czwartek 16.00-19.00 - ul.Krakowska 3

Zachęcam do wpadania na Modelarnię, malowania, klejenia, pomagania w produkcji terenów i blatów!

pozdrawiam
Rafał

poniedziałek, 4 lipca 2011

Kartka z wakacji (Machina de la Muerte)!

Witajcie!

Deathjack już prawie u celu podróży. Ma całkowicie nowy schemat kolorystyczny, dla którego inspiracją były duchy oraz Slayer Glena Lamprechta (bardzo zimny i monochromatyczny). Do tego sporo elementów przerzeźbiłem lub dołożyłem z innych modeli/systemów.
Głowę (aberracja prime Rackhama) więzi obroża z łańcuchem (świetny zestaw bitsów giganta GW), a otaczają dusze z oryginalnego Deathjacka, epickiego Asphyxiousa oraz jedna zrobiona przeze mnie (masa rzeźbiarska Andrea i gipsowa czaszka, wszystko na drucie). Do tego podniosłem barki przez dodanie grubych wałków z masy. Ręce zostały wydłużone przez dodanie drucianych cięgien i wzbogacone elementami przewodów z Brute Thralla.
Machina de la Muerte zabiera pamiątkę z wakacji w postaci wrzeszczącego nieszczęśnika (GW). Na podstawce (gipsowa) brakuje jeszcze chłopca z procą, który będzie strzelał w plecy warjacka.
Jak się ktoś dobrze przyjrzy dostrzeże jeszcze otwory w głowie DJ'a, w których zamocuję rogi/kły. Ale jeszcze nie wiem na 100% co to będzie więc póki co... niespodzianka ;-)

pozdrawiam i enjoy













czwartek, 23 czerwca 2011

Deathjack on the road!

Witajcie!

Deathjack podróżuje w dalekie kraje.
Nie zapomina jednak o swoich wiernych przyjaciołach i przesyła Wam kartkę z wakacji ;-)
Opalił się, schudł, fitness, dieta itp.

Jak Wam się teraz podoba?
















Uploaded with ImageShack.us

pozdrawiam i do zobaczenia wkrótce
Deathjack wciąż w drodze ku doskonałości!

sobota, 18 czerwca 2011

U progu wakacji

Witam

Początek wakacji, wyjazdy, urlopy itp.: u mnie na półkach z figurkami najbardziej spektakularne pożegnanie to wyjazd Deathjacka. Machina de la Muerte wyjeżdża na wczasy do słoika z ropuszczalnikiem. Nie podoba mi się jego poza, jest zbyt wywrotny (ciąży do przodu), malowanie można podrasowac, przydałaby się jakaś konwersja, dołożenie czegoś... hmmmm... ciężkiego!

Pomachajcie mu zatem na pożegnanie!



Kandydatka do konkursu czerwcowego PMotM na forum Warmachina.pl:
Blood Hag do oddziału, który dopiero nabędę - Blood Witches!
Bardzo przyjemnie się ją malowało, ale teraz nie jestem przekonany. Nie umiem sfotografowac efektów, a może po prostu słabo ją pomalowałem? Sam nie wiem. Jeśli nie pomaluję lepiej żadnej kobietki to ona będzie moją kandydaturą w tym miesiącu. Ale mam coś w zanadrzu ;-)









Drugą kategorią w tym miesiącu jest TESTOSTERON! Tutaj mam żelaznego kandydata w średnio zaawansowanej fazie malowania. Poznajcie kapitana Gunnbjorna:



Z ciekawych WIPów mogę zaprezentowac jeszcze Seethera, którego dorwały małe przeróbki po tym jak napadła mnie choroba pt.: "masz brzydkie jacki - przerób je"!
Seether dostał metr łańcucha, repozycję i jest nieco przemalowywany, ale w podobnym schemacie (troszkę czarniej, ma wyglądac bardziej na Helljack niż dotychczas):







No i na samo zakończenie link:
http://www.coolminiornot.com/281284

Oglądajcie, komentujcie, głosujcie - nowe zdjęcia Nemo. Lepsze niż dawniejsze, dają jakieś wyobrażenie o tym jak jest pomalowany.

pozdrawiam

środa, 15 czerwca 2011

Wyzwania na czerwiec/lipiec 2011

Witajcie

Spróbuję przeforsowac z chłopakami formułę wyzwań malarsko-modelarskich... może to ich jakoś rozrusza jak im ktoś w łeb wytnie rycerską rękawicą?
:-)
Jak to widzę?
Otóż ja wrzucam jakieś modele do puli, maluję je (ale tylko na Modelarni), postępy dokumentuję i wrzucam na forum Warmachina.pl.
Każdy z klubowiczów może dołączyc do zabawy - jego malowanie też będę dokumentował i wrzucał.
Na blogu pojawią się kandydatury i bieżące zaawansowanie prac!
Na koniec poddajemy się pod osąd publiczności i zobaczymy kto zgarnie piwo (jakie mam zamiar ufundowac zwycięzcy)!

Trzymam kciuki za ten projekt - zobaczymy co z niego wyjdzie :-)

Oto moja propozycja w pierwszym wyzwaniu w w tym miesiącu (i przyszłym w sumie też):



pozdrawiam
RafiK

środa, 25 maja 2011

Cygnar Rangers - próby z camo

Witajcie!

W tym miesiącu temat konkursowy na forum to oddział. Ambitnie! Cały unit do pomalowania wraz z ewentualnymi przyległościami... a tu lenistwo majowe chwyciło na całego.
Pomyślałem, że oddział większy niż 6 ludków przerasta moje możliwości! Wybór padł więc na Rangersów, którzy są ładni, użyteczni, często wystawiani i wymagali miłości (kilku średnio pomalowanych, dwóch bez luf karabinów).
Nie wiem czy zdążę z nimi do końca maja, ale spróbuję! Tymczasem zrobiłem mały foto-przewodnik jak robię camo na figurkach (w WMce jeszcze tego nie próbowałem).

Zaczynamy więc od podkładu, tradycyjnie, chyba, że jak na moich używanych figurkach już ktoś rozrabiał :)
Postanowiłem malowac wprost po dawnym malowaniu:



kolorem bazowym jest jeden z moich ulubionych (ze względu na pigment i fakturę wysychającej farby) - Earth z serii Valejo Game Color, na bazie idą plamy duże koloru Dark Green też z Valejki:





następnie duże plamy czerwone z Teracoty (Valejo) oraz cieniowanie dużych plam - Blood Red (Citadel) na Teracotę i Cayman Green (Valejo) na Dark Green, ziemiste płaszcze rozjaśniam mieszając US Desert (Valejo Model Color) do Earth'a:



końcowe rozjaśnienia i małe czarne plamki nadają całości efekt widoczny poniżej.







Osoby znające temat może zorientują się, że wzorowałem się na szwajcarskim moro. W spodniach tego wzoru schodziłem całe studia i jakoś z sentymentu postanowiłem teraz odtworzyc wzór na figurkach :-)

pozdrawiam!

piątek, 29 kwietnia 2011

WiP Nightmare oraz Skaldi Bonehammer (gotowy)

Witajcie!
Mamy piątek, a więc aktualizacja bloga.
Tym razem coś z kategorii "work in progress". Kilka zdjęc pozwalających śledzic kolejne etapy powstawania mojego nowego Nightmare'a.
Dla cierpliwych zadanie - odszukajcie sobie tego jacka wcześniej na blogu i porównajcie z obecnym stanem. Mam nadzieję, że zmiany są na lepsze :-)
Oczywiście wersja gotowa również zostanie tu opublikowana.











Poniżej dodałem również zdjęcia Skaldi Bonehammer'a, który już był prezentowany na blogu. Wtedy nie był jeszcze wykończony - teraz możecie ocenic wersję gotową do gry:









pozdrawiam i miłego Długiego Weekendu!
RK